Czasem zastanawiam się na czym polega fenomen miasteczek Langhe i Roero. Każda mieścinka, mniej lub bardziej znana, potrafi zorganizować imprezę praktycznie z niczego, często wynajdując sobie powód, żeby zgromadzić mieszkańców, zachęcić ludzi do wyjścia z domu, czy przyciągnąć kręcących się po okolicach turystów. Przykładem jest ostatnia impreza w Cherasco – Mercato di prodotti alimentari oraz Mercato di cioccolato d’autore.
W niedzielę miasteczko gościło lokalnych producentów żywności oraz słodyczy. Podczas targu można było kupić dobrej jakości ekologiczne warzywa (dynie w najróżniejszych kształtach, orzechy, jadalne kasztany), sery, wędliny, przyprawy, słodkości wyrabiane w lokalnych cukierniach.
Około 200 stoisk zostało poustawianych w centrum miasteczka, na dwóch głównych ulicach – via Vittorio Emanuele II oraz via Cavour. I nie wiem czy to kwestia pięknej słonecznej pogody, czy wyssanej u Włochów z mlekiem matki tradycji wspólnych spotkań na placach, ale targ cieszył się sporym zainteresowaniem i to głównie wśród mieszkańców.
Cherasco leży 5 km od Bra oraz 21 km od Alby i przede wszystkim słynie ze ślimaków (we wrześniu smakosze tych zwierzątek mogą uczestniczyć w Incontro Internazionale di Elicicoltura) oraz tematycznych targów takich jak na przykład targ staroci – Grande Mercato dell’Antiquariato e Collezionismo. Całą listę wraz z datami znajdziecie na: http://eventi.comune.cherasco.cn.it/index.php/mercatini (strona po włosku).
Produktem eksportowym (oprócz ślimaków) są Baci di Cherasco. Po raz pierwszy miałam okazję ich spróbować podczas il Salone del Gusto i bardzo przypadły mi do gustu. Oryginalny przepis wymyśliła cukiernia Pasticeria Barbero, do której warto zajrzeć nie tylko ze względu na przepyszne słodycze, ale również stary, tradycyjny wystrój.
Cherasco charakteryzuje się barokową zabudową, tzw. barocco piemontese – szerokie ulice, przejścia zakryte portykami, bogato zdobione budowle, jak na przykład wspaniały Arco Triomfale (Łuk Triumfalny), zwany także Arco di Belvedere zaprojektowany przez architekta Giovenale Boetto i ukończony w 1688 roku. Naprzeciwko niego, zamykając stare miasto od południa, powstał drugi łuk Arco di Porta Narzole, niestety dzieło nie zostało ukończone.
Spacer po ścisłym centrum trawa zaledwie kilka minut i choć dla przeciętnego turysty Cherasco nie znajduje się na szczycie listy priorytetów do zobaczenia w Piemoncie, to może zainteresować miłośników starych, zabytkowych przedmiotów i barkowej architektury.