Barbaresco-Neive

Gorąco, bardzo gorąco. Trzydzieści stopni, palące słońce i tylko lekki wiaterek przynosi od czasu do czasu ulgę od ciągłego skwaru. Lato w Langhe zagościło już na dobre. Winogrona na krzewach powoli dojrzewają, kwiaty w donicach kwitną, pagórki falują zielenią winorośli, turyści leniwie popijają wino w kawiarnianych ogródkach, a centralne place Alby porywają w nocy do tańca. Mieszkając tutaj nie sposób nie poczuć wakacyjnego klimatu i na nowo zakochać się w otaczających krajobrazach, przyjaznych ludziach, miniaturowych miasteczkach i wyśmienitym jedzeniu. Zresztą, zobaczcie sami. Tym razem kilka fotek z Neive i Barbaresco.

Barbaresco, Piemont, Włochy
Barbaresco – główna uliczka

Czytaj dalej „Barbaresco-Neive”

Barbaresco – miasteczko i wino

Korzystając z obecności mojej rodziny i pięknej, letniej pogody wybrałam się na wycieczkę. Uzbrojone w aparat i nawigację, która okazała się zbędna i jak to często bywa próbowała wyprowadzić mnie w pole (dosłownie!), wyruszyłyśmy na odkrywanie Langhe. Dzień zaczęłyśmy od Barbaresco. I niech Was nazwa nie zmyli! Wcale nie mam na myśli wina, ale malownicze, malutkie (ok. 650 mieszkańców) miasteczko o tej samej nazwie. Będąc tam masz wrażenie, że każdy budynek, uliczka mówi o tym szlachetnym trunku, nazywanym przez niektórych młodszym bratem Barolo (Barbaresco powstaje również ze szczepu  nebbiolo, ale nieco krócej leżakuje  – dwadzieścia sześć miesięcy, z czego dziewięć w dębinie).

miasto Barbaresco, Piemont, Włochy
Barbaresco – wieża i dzwonnica

Czytaj dalej „Barbaresco – miasteczko i wino”