Jest czwartek, 22 maja 2014 roku. Pochmurne niebo zapowiada zbliżającą się ulewę. Centralne ulice Alby zostały całkowicie wyłączone z ruchu samochodów. Cudem udaje mi się znaleźć miejsce parkingowe w pobliżu Corso Langhe i na piechotę udaję się w kierunku piazza Savona. Udekorowana różowymi balonami ulica, kibice stojący tu i ówdzie wzdłuż jezdni czekają na pojawienie się pierwszego kolarza. W tym dniu Alba jest na trasie przejazdu 12 etapu Giro d’Italia 2014. Na odcinku 42,2 km Barbaresco – Barlo sportowcy jadą indywidualnie na czas.