Włochy są moją pasją od dzieciństwa, a wszystko przez zauroczenie znanym włoskim piłkarzem – Roberto Baggio. Kiedy miałam 12 lat postanowiłam sobie, że nauczę się języka włoskiego, pojadę do Włoch, zobaczę mecz na żywo z udziałem Roberto Baggio i poznam go osobiście. Póki co udało mi się zrealizować trzy pierwsze cele i to z nawiązką, a na spotkanie osobiste ze sławnym Codino przyjdzie jeszcze czas. 🙂
Mój blog powstał podczas pierwszych miesięcy mojej przeprowadzki do Piemontu. W Albie spędziłam 3 lata. Był to okres odkrywania nowych smaków, częstych podróży między Polską a Włochami, weekendowych wypadów na Ligurię, czy też wakacji spędzonych w innych regionach Włoch. Ale co najważniejsze dzięki mojemu blogowi poznałam wiele wspaniałych ludzi, zawiązałam nowe przyjaźnie. Moja włoska przygoda jednak dobiegła końca. Wróciłam do Polski, gdzie pracuję, rozwijam się, urządzam swoje nowe gniazdko i staram się żyć zgodnie z włoską filozofią la dolce vita.
Podobnie jak moje życie, mój blog uległ metamorfozie. Z początku moim celem było pokazania Piemontu jako atrakcji turystycznej, zachęcenia nie tylko Polaków, ale ludzi z całego świata (dlatego piszę również w języku angielskim i włoskim) do spędzenia w nim wakacji. Dlatego jest tak wiele informacji praktycznych, zdjęć, relacji z wydarzeń, w jakich brałam udział.
Po powrocie do Polski zaczęłam jednak tęsknić nie tylko za Piemontem, ale pachnącą morzem i cytrusami Ligurią, niezwykle gościnną Apulią, dynamiczną Lombardią, czy sielską i oszałamiająca swoim pięknem Toskanią. A najbardziej za mieszkańcami Półwyspu Apenińskiego. Bo co by o nich nie mówić potrafią czerpać radość z życia, imprezować i pomimo narzekania na politykę, niekontrolowaną imigrację, wysokie ceny są uśmiechnięci, otwarci i doskonale wiedzą co to znaczy dobre jedzenie, dobre wino i dobry design. I właśnie o tym jest mój blog: Piemont, Włochy i la dolce vita!
Miłej lektury! 🙂
Pozdrawiam,
Monika
pamiętam te Twoje marzenia 🙂
gratuluję spełnienia i pasji!!
Dziękuję Ci bardzo! Rzeczywiście, czasami młodzieńcze fascynacje potrafią mocno wpływać na nasze życie… 🙂
Bardzo ciekawy blog!!
Jego lektura jest czystą przyjemnością:) podzielam zainteresowanie, bo sama zaczęlam wlasnie italianistyke na UW.
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Bardzo dziękuję!! 🙂 I życzę powodzenia na studiach. 🙂
Bardzo przydatne informacje i cieszę się, że tak fajnie opisuje Pani Piemont. Rzeczywiście niewiele osób tam podrózuje w celach turystycznych, a tu taka niespodzianka! Szczerze zazdroszczę wyboru miejsca, zrealizowanych marzeń.
Dziękuję! Bardzo się cieszę, że znalazła Pani ciekawe informacje na mojej stronie i serdecznie zachęcam do przyjazdu do Piemontu.:)
Bardzo ciekawy blog, dużo dobrych informacji. Interesuje mnie ten region ze względu na wino,przeczytałam o drodze romantycznej z okolic Alby Diano d’Alba i chciałabym ją zobaczyć, czy mogłaby Pani napisać coś o niej. Pozdrawiam Tamara
Bardzo dziękuję! Ciesze się, że znalazła Pani interesujące informacje o Piemoncie na moim blogu. Jeśli chodzi o romantyczne drogi to jest ich sporo w Langhe. Wystarczy wsiąść samochód i trochę pojeździć do La Morra, Diano D’Alba, Barolo, Serralunga, czy cudne Monforte d’Alba.Poniżej linki do moich krajobrazowych opisów okolic Langhe. 🙂
pozdrawiam,
Monika
http://www.belpiemonte.com/langhe-w-jesiennych-szatach/#more-4082
http://www.belpiemonte.com/langhe-i-roero-regiony-geograficzne-w-piemoncie/
http://www.belpiemonte.com/langhe-w-letniej-odslonie/#more-3767
http://www.belpiemonte.com/langhe-w-wiosennym-rozkwicie/#more-3469
http://www.belpiemonte.com/langhe-pod-bialym-puchem/#more-2806