W Turynie, jak i w całym Piemoncie, a de facto w całych Włoszech nasze podniebienia są rozpieszczane prawie w każdym miejscu. W mieście nie brakuje restauracji zarówno serwujących włoską kuchnię, jak i międzynarodową, czy też cały czas modne sushi. Na przestrzeni ostatnich lat jadłam w wielu miejscach, w związku z tym mam swoich faworytów, a oto oni.
- Restauracja Piano B przy via Mazzini, która specjalizuje się w znakomite pizzy. Właściciele używają tylko naturalnych drożdży do wyrabiania ciasta oraz pieca opalanego drewnem. Pizza rzeczywiście jest bardzo dobra. Lokal rozmieszczony na dwóch piętrach jest przytulny, elegancko urządzony z wygodnymi klubowymi kanapami i ciekawymi akcesoriami. W menu znajdują się zarówno dania mięsne, jak i rybne. Ja skusiłam się na kalmary serwowane z zielonymi szparagami i byłam zachwycona. Oryginalne, proste, aromatyczne danie.
- Dwie kolejne knajpki natomiast znajdują się na wyjeździe z miasta, przy Corso Casale, które prowadzi w kierunku wzgórza okalającego miasto w kierunku sławnej królującej nad miastem Bazyliki Superga. Sama ulica w ciągu dnia wygląda mało ciekawie, natomiast nocą ożywa i jest tu olbrzymi wybór najróżniejszych restauracji. Fantastyczne potrawy zjecie w Antico Casale, który serwuje znakomitą kuchnię z regionu Apulia.
- Z kolei Revolucion też przy Corso Casale wyróżnia się kuchnią meksykańską. Restauracja jest zarządzana przez rodowitych Meksykanów, bardzo fajnie urządzona, przestronna, idealna zarówno na randkę, jak i spotkanie z większą grupą osób.
- Moim zdaniem najlepszą pizzę w Turynie można zjeść w restauracji Fratelli La Cozza przy corso Regio Parco. Dzielnica jest mało ciekawa i mało turystyczna, za wyjątkiem mieszczącego się w okolicach il Balon. Il Balon to sobotni pchli targ, a w co drugą niedzielę miesiąca przeistacza się w Gran Balon z setką stoisk, które przyciągają tłumy miłośników starych mebli i zabytkowych przedmiotów. Restauracja należy do Piero Chiambretti, znanego włoskiego prezentera telewizyjnego, który jest również właścicielem innych lokali w Turynie (listę znajdziecie na stronie foodandcompany.com). W pizzeria Fratelli La Cozza oprócz wyśmienitej pizzy można zjeść pyszne owoce morza, ryby, dania mięsne. Lokal jest olbrzymi, zaaranżowany w miejscu starej fabryki, urządzony w sposób zabawny, nieco z przymrużeniem oka.
- W innej części Turynu, a właściwie tuż za jego granicami (w Beinasco) jest inna ciekawa restauracja – L’Angolo Partenopeo. Warto jednak tam się wybrać na przykład na obiad i zjeść pysznie przyrządzone ryby i owoce morza. Pizza też jest bardzo dobra, z pieca opalanego drewnem.
- Natomiast w samym centrum Turynu jest inna knajpa meksykańska – El Centenario przy via Biancamano, kilka kroków od Piazza Solferino. Świetne jedzenie (moim zdaniem lepsze niż w Revolucion), spory lokal rozłożony na dwóch piętrach.
- Kolejnym ciekawym i nietypowym miejscem do jedzenia jest Eataly przy via Nizza w dzielnicy Lingotto. W kompleksie wszystkie co jest made in Italy kupicie warzywa, mięso, sery wędliny, przetwory oraz zjecie ciekawy lunch czy kolację. Wysepki z jedzeniem są rozmieszczone przy odpowiednich działach. Dania wegetariańskie znajdziecie zatem przy warzywach, pizzę i pastę przy makaronach, mięso oczywiście przy mięsie, a ryby przy stoisku rybnym i z owocami morza i tak dalej. Osobiście uwielbiam Eataly i polecam każdemu kto jest w Turynie, żeby przynajmniej skosztował prostych i zawsze smacznych dań. Oprócz jedzenia w Eataly można kupić (i degustować) piwo i wino.
I na koniec ważna informacja: w weekendy zawsze warto wcześniej zarezerwować stolik! Włosi uwielbiają jeść na mieście, to integralna część ich stylu życia. Dlatego w piątki, w soboty i w niedzielę restauracje są pełne ludzi.