Oc(c)oupacja na polskiej ziemi

Moja przygoda z Fiatem Coupe’, a właściwie z jego miłośnikami, rozpoczęła się ponad dwa lata temu. A wszystko to zasługa mojego bloga, który jak widać służy nie tylko w promowaniu mojego ukochanego Piemontu, ale również w zawieraniu nowych znajomości. Najpierw wizyta u Chrisa Bangle w jego domu i zarazem studio projektowym w wiosce Clavesana nieopodal miasteczka Alba, rok później huczne obchody 20-lecia marki Fiata Coupe’ w Turynie, a w tym roku rodzinne biesiadowanie przy ognisku w malowniczym ośrodku nad jeziorem Łukcze na Lubelszczyźnie.

Fiat Coupe'
Fiat Coupe’
Fiat Coupe'
Fiat Coupe’ od środka

Nieco ponad dwadzieścia szybkich, mniej lub bardziej podrasowanych aut, w różnych kolorach tęczy, mniej lub bardziej zbliżonych do oryginalnych modeli, które przed 2000 rokiem (wtedy ostatni egzemplarz zjechał z linii produkcyjnej) opuściło progi fabryki Fiata w Turynie. Oczywiście jak przystało na kapryśne piękności nie obyło się bez drobnych awarii. Już nawet ja zdążyłam się przyzwyczaić, że zlot bez grzebania pod maską, przy kole, skrzyni biegów – niepotrzebne skreślić – jest zlotem straconym. A jedna coupetka, tym razem z winy kierowcy, została bardzo poważnie rozbita. Niestety bywa i tak.

Fiat Coupe', Zlot Fiata Coupe' 2015 Zamość-Lublin
Fiat Coupe’ na łonie natury
Fiat Coupe', Zlot Fiata Coupe' 2015 Zamość-Lublin
wyjazd z ośrodka
Fiat Coupe', Zlot Fiata Coupe' 2015 Zamość-Lublin
niektórzy mężowie mają super żony 😉
Fiat Coupe', Zlot Fiata Coupe' 2015 Zamość-Lublin
zachód słońca nad jeziorem Łukcze

Kulminacyjnym dniem spotkania miłośników Fiata Coupe’ było zwiedzanie Zamościa. Zaparkowane na Rynku Solnym kolorowe auta wzbudzały zainteresowanie wielu przechodniów. Zważywszy na długi weekend z okazji Bożego Ciała (4-7 czerwca) Zamość dosłownie roił się od turystów. Główny plac – Rynek Wielki – na co dzień polska chwała włoskiego renesansu zamienił się w jeden wielki kiczowaty jarmark z mydłem i powidłem. Stoiska, parasole należące do zlokalizowanych na placu knajpek całkowicie zakryły kolorowe kamieniczki, arkady i wspaniały Ratusz. Niestety tym razem nie było mi dane podziwianie dzieła włoskiego architekta Bernardo Morando i po szybkim slalomie między straganami oraz przechodniami całą grupą oddaliliśmy się z przewodnikiem na zwiedzanie nieco bardziej oddalonych rejonów starego miasta.

Fiat Coupe', Zlot Fiata Coupe' 2015 Zamość-Lublin
na Rynku Solnym w Zamościu
Fiat Coupe', Zlot Fiata Coupe' 2015 Zamość-Lublin
Rynek Solny i Ratusz w tle
Fiat Coupe', Zlot Fiata Coupe' 2015 Zamość-Lublin
scary movie in Zamość… 🙂

Zamość to nie była jedyna atrakcja zlotu. Chyba dla wszystkich zagorzałych fanów motoryzacji najciekawszą imprezą był cały dzień spędzony na torze doskonalenia jazdy w okolicach Lublina. W nowoczesnym ośrodku, z doświadczonymi instruktorami wszyscy uczestnicy zlotu mieli możliwość zmierzenia się z własnymi słabościami jako kierowcy, a właściciele swoich coupetek rywalizowali między sobą w jeździe na czas. Były nagrody, radość z wygranej, rozbite auto, piknik rodzinny na trawie oraz oczywiście grupowe zdjęcie ze specjalnie na tę okazję ściągniętym podnośnikiem…

Fiat Coupe', Zlot Fiata Coupe' 2015 Zamość-Lublin
na torze doskonalenia jazdy pod Lublinem
Fiat Coupe', Zlot Fiata Coupe' 2015 Zamość-Lublin
grupowe zdjęcie – fot. Bartosz Mrozowski

Wspaniała pogoda, bezchmurne noce, pyszne kiełbaski pieczone w ognisku, niezliczone kufle piwa, wspaniałe towarzystwo sprawiły, że czas upłynął mi niepostrzeżenie. I nawet przenikliwe zimno, które nocą zakradało się do mojego domku nie przeszkodziło mi fantastycznie spędzić krótkiego urlopu na Lubelszczyźnie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *