Zielone szparagi to jedne z moich ulubionych warzyw. Dlatego kiedy tylko nadchodzi sezon, objadam się nimi bez opamiętania. A ponieważ mają niezwykle wyrazisty smak, najlepiej smakują podane z sadzonym jajkiem. Rozlane żółtko idealnie otuli warzywa, tworząc delikatny sos. Oczywiście sekretem jest to dobrej jakości jajko, czyli albo typ 0 (ekologiczne), albo typ 1 (od kury z wolnego wybiegu). Numerację znajdziesz wybitą na skorupce.
Zielone szparagi z jajkiem sadzonym
Ilość porcji: 2
Składniki:
1 pęczek zielonych szparagów
4 jajka
1 łyżka masła
2-3 łyżki świeżo startego parmezanu
Sól do smaku
Do picia: białe wytrawne wino typu Sauvignon Blanc, Gewürztraminer
Przygotowanie:
Usuń zdrewniałe końce szparagów (zazwyczaj jest to 1/3 długości) i dokładnie je umyj. Następnie gotuj na parze przez około 5-7 min., dzięki temu pozostaną al dente. Na patelni rozpuść masło i przygotuj sadzone jajka uważając, żeby żółtko się nie rozlało. Rozłóż warzywa na talerzu i ostrożnie ułóż na nich jajka. Posyp parmezanem i podawaj ze świeżą bagietką. Prosto, szybko, smacznie i oczywiście zdrowo! Ach, dodam jeszcze, że szparagi uznawane są za afrodyzjak…
Jedno na pewno mamy wspólne – miłość do szparagów!
Nie byłem (na razie!) w Piemoncie, ale pięknie o nim piszesz.
Zapraszam na http://bezchemii.blogspot.com/ – jest trochę o szparagach.
Dzięki! Do Piemontu zapraszam. Jest to cudowne miejsce nie tylko dla miłośników wina, ale dla wszystkich smakoszy. Mają tutaj cudowne lokalne sery, aromatyczne wędliny i pyszne łakocie. A sobotni targ w Albie to dla mnie prawdziwa uczta: okrągłe fioletowe bakłażany (takich w Polsce nie znajdziesz), kwiaty cukinii, dojrzałe brzoskwinie i tak bym mogła wymieniać długo…
A na Twojego bloga chętnie będę zaglądać! Jak się tylko ochłodzi, chętnie wypróbuję tego przepisu na toskańską zupę pomidorową.:)