Ostatnia sobota była upalna i można było skosztować odrobiny lata, spędzić trochę czasu na świeżym powietrzu. Zwłaszcza, że Alba zamieniła się tego dnia na salon z książką i księgarnie w centrum miasta zorganizowały spotkania z pisarzami. A wszystko z powodu Międzynarodowych Targów Książki (Salone Internazionale del Libro), które odbywały się między 10-14 maja w Turynie. Na targach byłam w zeszłym roku. Jest to olbrzymie wydarzenie, podczas którego można spotkać się nie tylko z autorami książek, ale również zrobić zakupy. W tym roku gościł (między innymi) znany i kochany przez Włochów, a zwłaszcza przez kibiców Juve, Alessandro del Pietro. Od jakiegoś czasu każdy dobrze szanujący się piłkarz wydaje książkę, nie mogło zatem zabraknąć i jego biografii.
Alba, jak widać pozazdrościła większej siostrze, i po raz drugi zaprosiła do siebie pisarzy organizując imprezę la Notte Bianca delle Librerie (Noc Księgarni). Z okazji Vinum do późnych godzin wieczornych można było odwiedzać różne enoteki, a z okazji święta książki, księgarnie… Nawet kilka restauracji postanowiło uczestniczyć w projekcie i kucharze proponowali na kolację specjalnie przygotowane na tę okazję „danie literackie” („piatto letterario„). 🙂
Wieczorem poszłam na spotkanie z autorem książki, której opis mnie zaintrygował – „Soli” (w wolnym tłumaczeniu „Samotni”), Giovanni D’Alessandro. Opowiada o parze naukowców, znawców sztuki średniowiecznej, którzy zostają wysłani do Abruzzo w celu zbadania tajemniczych fresków. Przez setki lat nikt nie był w stanie rozszyfrować ich znaczenia i dopiero Luca i Manuela w wyniku przypadkowego uwięzienia ich w kościele rozwikłali zagadkę. Na skutek totalnego wyczerpania (zostali znalezieni dopiero po kilku dniach), kiedy byli na granicy życia i śmierci doświadczyli halucynacji, dzięki którym zrozumieli straszną i tragiczną historię opowiedzianą ręką mistrza…
Książki jeszcze nie przeczytałam, ale mam nadzieję, że się nie rozczaruję. Bo zarówno z samego opisu, jak i z rozmowy z autorem, szykuje się dobra i wciągająca lektura.
Giovanni D’Alessandro z zawodu jest prawnikiem, a jego przygoda z pisaniem zaczęła się przypadkowo, od napisania artykułu. Wydał do tej pory cztery książki i każda z nich przyniosła mu jakąś nagrodę.