Winnica pod krasnalem

Odwiedzając winiarzy z Langhe zawsze wracam naładowana dobrą energią oraz z głową pełną inspirujących historii i pomysłów. Tak też było po spotkaniu z Sarą Vezza Saffirio, młodą i niezwykle przedsiębiorcza winemaker z winnicy Josetta Saffirio w Casteletto (Monforte d’Alba), która już jako 23-letnia dziewczyna zdecydowała, że chce pozostać na rodzinnej ziemi i pielęgnować tradycję wytwarzania piemonckich trunków.

Sara Vezza Saffirio, Piemont, Włochy
Sara Vezza Saffirio z portretami dziadków

Ponieważ jest to moja druga wizyta w winnicy Josetta Saffirio, nie miałam żadnych problemów, aby tam sprawnie dojechać. W ramach kursu dla miłośników wina miałam zajęcia z Roberto Vezza, ojcem Sary, z wykształcenia i z zawodu enologiem, który w sposób niezwykle ciekawy i zabawny opowiadał o technice wytwarzania czerwonych i białych win. Jedna z lekcji odbyła się właśnie w rodzinnej winiarni. Wyróżnia się tym od wielu innych w Langhe, że układ pomieszczeń wiernie odzwierciedla naturalny proces produkcji napoju bogów – od pierwszej fermentacji, przez fermentację malolaktyczną w specjalnie do tego celu wydzielonym pomieszczeniu, dalej piwnicę z barrique, botti i z cementowymi beczkami pełnymi dojrzewającego wina, aż po przestronną salę, gdzie wino zostaje butelkowane i etykietowane.

Winnica Josetta Saffirio, Piemonte, Włochy
pomieszczenie z tankami, gdzie zachodzi drugi proces fermentacji malolaktycznej
Winnica Josetta Saffirio, Piemonte, Włochy
Barrique, w których dojrzewa część wina (winnica używa zarówno dużych botti, jak i małych barrique)
Winnica Josetta Saffirio, Piemonte, Włochy
i duże botti
Josetta Saffirio, Monforte d'Alba, Piemont, Włochy
mniej popularne, ale bardzo cenione przez winiarzy cementowe beczki

Tym razem jednak spotkałam się z Sarą, która wita mnie na podjeździe i opowiedziała fascynującą opowieść o kobiecym biznesie. Już bowiem od dwóch pokoleń to właśnie kobiety zmagają się z codziennymi trudnościami uprawy winorośli i wyzwaniami towarzyszącymi wytwarzaniem wysokiej jakości wina. Josetta Saffirio, mama Sary, podobnie jak córka w młodym wieku zdecydowała, że podtrzyma rodzinną tradycję zapoczątkowaną przez ojca, który na początku XX w. odziedziczył skrawek ziemi w Casteletto. I tak w 1985 roku wypuszcza na rynek pierwsze Barolo, wyprodukowane z wiekowych krzewów zasadzonych tuż po wojnie. W codziennej ciężkiej pracy wspiera ją mąż, Roberto Vezza, enolog współpracujący z wyśmienitą winnicą Marchesi di Barolo. Z kolei w drugiej połowie lat dziewięćdziesiątych do rodzinnego biznesu dołącza dwudziestotrzyletnia Sara, która dziś sprawnie zarządza winnicą, wprowadzając w życie swoje pomysły i nowe projekty.

Winnica Josetta Saffirio, Piemont, Włochy
nowe etykiety zaprojektowane przez Sarę (po lewej) i poprzednia wersja przygotowana przez Josettę

Oprowadzając mnie po winiarni z zapałem i z dumą opowiadała o szeregu unowocześnień, jakie zostały wprowadzone – panele słoneczne (w 200% pokrywają zapotrzebowanie winnicy), butelki, które w 90% pochodzą z odzyskanego szkła, natomiast winorośl jest opryskiwana tylko preparatami pozbawionymi szkodliwych chemicznie substancji. Sara i jej rodzina, jak wielu winiarzy z regionu, wyznaje filozofię, że uprawiając ziemię ponoszą za nią odpowiedzialność. Dlatego w pełni szanują teren, który ich żywi, daje owoce ciężkiej pracy i chcą go przekazać w nienaruszonym stanie swoim dzieciom.

Winnica Josetta Saffirio, Piemont, Włochy
wina, które miałam przyjemność degustować

A nad wszystkimi poczynaniami Sary i jej rodziny już od wielu lat pieczę sprawuję nie kto inny jak… sympatyczny krasnal. Jego obecność w rodzinie jest owiana magiczną legendą. Już Ernesto, dziadek Sary, widział go często w winiarni, a Sara jako dziecko wymieniała z nim listy. Krasnal stał się nie tylko rodzinną tradycją, ale także symbolem winnicy goszcząc na przepięknych i oryginalnych etykietach zaprojektowanych przez mamę Josettę.

http://www.josettasaffirio.it/?lang=en
sympatyczny krasnal czuwa nad procesem wytwarzania wina:)

Na koniec moich odwiedzin nadszedł moment na degustację. W przestronnej, eleganckiej sali pełnej pamiątkowych rodzinnych obrazów raczyłam się z wyśmienitym, wiekowym i o bogatej strukturze  Langhe Bianco DOC z 2008 r., następnie  Langhe Nebbiolo DOC 2013, który zachwyca są niezwykła równowagą i umiejętnie zbilansowanymi taninami, na koniec doskonałym Barolo DOCG z 2011 (wyśmienity  rocznik dla piemonckich win z cudownie ciepłym i słonecznym nie tylko latem, ale także upalną jesienią. Pamiętam, że w październiku temperatury w ciągu dnia dochodziły do 30 stopni…). Sara pokazała mi również uroczą kolekcję szklanek, które powstały z przecięcia butelek, do których rozlewane są wina, bogatej linii kosmetyków opartej na winie Barolo, a także pachnących eleganckich świec.

Winnica Josetta Saffirio, Piemont, Włochy
oryginalne szklanki oferowane przez Josetta Saffirio

Więcej informacji na temat samej winnicy, interesujących projektach oraz winach znajdziecie na: http://www.josettasaffirio.it/?lang=en. A jeśli odwiedzicie Langhe musicie koniecznie zajrzeć do winnicy pod krasnalem. Goście są tam zawsze mile widziani! A kto wie może i Wam się uda spotkać tajemniczego przyjaciela rodziny…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *