W tym roku, dość nietypowo (może dlatego, że to nietypowy rok), święta Bożego Narodzenia spędziłam we Włoszech. Zamiast jak co roku choinki ozdobiłam bombkami kupione na targu gałązki świerku, zamiast tradycyjnych polskich dań było włoskie risotto z aromatycznymi borowikami (mój przepis znajdziecie poniżej), zamiast rodziny – bliskie mi osoby i przyjaciele, a do tego cudowne widoki i bezchmurne niebo…
Często znajomi pytają się mnie jak Włosi spędzają Boże Narodzenie. Zawsze odpowiadam, że jest rodzinnie, jest świątecznie, ale też na luzie. Nie ma totalnego wariackiego sprzątania, wielkiego gotowania potraw, których nikt potem nie jest w stanie zjeść. Święta to nie tylko ścisłe grono rodziny. To też czas spędzony z przyjaciółmi, drobne prezenty (tzw. pensierini) wymieniane ze znajomymi. Zamożniejsi mieszkańcy Półwyspu Apenińskiego wybierają się na wakacje i spędzają czas na stokach narciarskich lub wygrzewają się pod palmą w ciepłych krajach.
Tak, jak w Polsce najważniejsza jest kolacja Wigilijna, we Włoszech – pranzo natalizio. 25 grudnia całe rodziny jedzą wspólny obiad w domu, w restauracji lub w pobliskiej trattoria. Biesiada trwa całymi godzinami i zazwyczaj przeciąga się do późnych godzin popołudniowych. Dania tego dnia są proste i oczywiście różnią się w zależności od regionu. I tak w Piemoncie są to małe pierożki (agnolotti) faszerowane mięsem i warzywami, w Lazio i w Toskanii – faszerowane pierożki (tym razem cappelletti) podawane są w rosole, Sardyńczycy przygotowują jagnięcinę z ziemniakami i tradycyjnym chlebem carasau, natomiast Kampania, Molise, Kalabria delektuje się rybami. W wielu regionach Italii na przystawkę podaje się tradycyjne włoskie wędliny i sery.
Na żadnym jednak włoskim świątecznym stole nie może zabraknąć tradycyjne bożenarodzeniowej babki – Panettone. Ze względu na czasochłonny i skomplikowany proces jej wytwarzania jest przeważnie kupowana, a nie samodzielnie przygotowywana. Cena w zależności czy jest to Panettone produkowane seryjnie, czy też wykonane ręcznie (tzw. artigianale), waha się od 3 do 15 € za 1 kg. Drugim ciastem (choć nieco rzadziej wybieranym) jest Pandoro – babka, posypana cukrem pudrem, zazwyczaj bez nadzienia.
Charakterystycznym włoskim symbolem Bożego Narodzenia, oprócz choinki, jest szopka. Presepi zdobią domy, kościoły, szkoły, szpitale, niekiedy nawet stanowią świąteczny akcent w firmach, wznoszone są w miastach i miasteczkach. Figurki, domki, sztuczny mech, elementy krajobrazu, słowem wszelkie potrzebne elementy do zbudowania scenek religijnych można zrobić samemu lub po prostu kupić w supermarkecie, czy też w sklepach z artykułami papierniczymi.
A poniżej znajdziecie moją bożenarodzeniową inspirację, czyli pachnące prawdziwkami i choinką włoskie risotto.
Borowikowe risotto
Ilość porcji: 4
Składniki:
20 g suszonych borowików
350 g ryżu
3 ząbki czosnku
0,5 l rosołu (może być z kostki)
1 łyżka oliwy do smażenia (nie extra vergine)
1 łyżka masła
Świeżo stary Parmezan do smaku
Do picia: białe wino typu Chardonnay, doskonale pasuje też wino musujące (najlepiej wytwarzane metodą tradycyjną, typu Franciacorta, na przykład).
Przygotowanie
Na około 30 min. przed gotowaniem namocz w niewielkim rondelku grzyby w ciepłej wodzie. Odsącz prawdziwki (ale nie wylewaj uzyskanego z moczenia wywaru!), pokrój na drobne kawałki. W rondelku przygotuj bulion. Następnie w średnim garnku na oliwie podsmaż przez około 1 min. pokrojony w plasterki czosnek, dodaj borowiki i podsmaż wszystko razem. Wsyp ryż i smaż dalej czekając aż wchłonie cały tłuszcz. Dodaj filiżankę wywaru uzyskanego z moczenia grzybów rosołu i cały czas mieszając czekaj aż ryż wchłonie cały płyn. Powtarzaj tę czynność najpierw z wywarem, potem z bulionem aż ryż będzie miękki. Dopraw solą. Zdejmij garnek z ognia, dodaj masło, zamieszaj i odczekaj dwie minuty aż risotto „odpocznie”. Podawaj ze świeżo startym parmezanem i ciesz się przez całą jesień i zimę aromatycznym i szybkim w przygotowaniu daniem!