Czas trufli

W ostatni weekend Międzynarodowych Targów Białej Trufli w Albie (Fiera Internazionale del Tartufo Bianco d’Alba) pomimo zapowiadanych pesymistycznych prognoz, pogoda okazała się litościwa. Sobotni bazar w centrum miasta w promieniach słońca wyglądał jeszcze bardziej kolorowo niż zwykle i jak przystało na sezon grzybowy na stoiskach nie zabrakło dorodnych prawdziwków oraz nieco mniejszych okazów białej trufli. W tym roku jesień specjalnie nie rozpieszczała winogrodników, natomiast zbieracze cennych grzybów mieli pełne ręce roboty, co natychmiast przełożyło się na ceny szarego diamentu. I tak, jak w zeszłym roku kazano sobie płacić 4-4,5 € za 1 gr, tak w tym roku ceny oscylowały wokół 2,5 – 3,5 € za 1 gr, a w ostatnim dniu festiwalu można było kupić po okazyjnej cenie 2 €/1 gr. Cóż, i tak tanio to nie jest, ale w końcu trufle, tak jak klejnoty, muszą kosztować słono.

Biała Trufla, Alba, Piemont, Włochy
dorodne okazy białej trufli

Czytaj dalej „Czas trufli”

Słomiane ludki

Novello. Malutka miejscowość nieopodal Barolo w Piemoncie z ładnie zachowanymi starymi kamienicami i malowniczym osiemnastowiecznym zamkiem przerobionym ma hotel. Życie upływa tu pod znakiem wina. Nic więc dziwnego, że podczas winobrania Novello zamieszkały słomiane ludziki, które pojawiają się w najmniej oczekiwanych zakamarkach miasteczka i nawiązują do codziennego życia winogrodnika. No cóż, być może w halloweenową noc można się ich przestraszyć, ale w promieniach słońca wyglądają całkiem swojsko i niegroźnie…

Novello, Piemont, Włochy
„wsi spokojna, wsi wesoła!”

Czytaj dalej „Słomiane ludki”

Jesienne ucztowanie w Langhe i Roero

Początek jesieni to według mnie najlepszy czas na zwiedzanie Langhe i Roero. Krajobraz powoli przybiera jesienne barwy głównie dzięki winorośli, która zabarwia się na czerwono, żółto i pomarańczowo, słońce nie przestaje świecić, a ciepłe, ale nie gorące powietrze zachęca do spacerów, oglądania starych miasteczek i … degustowania wina. W winnicach robota pali się w rękach. Winiarze posiłkując się prognozą długoterminową podejmują strategiczne decyzje czy już rozpocząć winobranie, czy jeszcze poczekać pozwalając winogronom dojrzeć na słońcu. Pasjonaci czerwonego trunku chętnie uczestniczą na każdym etapie prac obserwując na żywo jak ciężkie, nabrzmiałe od soku owoce powoli zamieniają się w napój bogów.

Langhe i Roero, Piemont, Włochy
jesień w winnicy

Czytaj dalej „Jesienne ucztowanie w Langhe i Roero”

Ryżowa równina

Równo przycięte błękitne lustra wody, nieśmiało zerkające spod mokrej tafli pojedyncze źdźbła oryzy, czy jaskrawo zielone pola z mieniącymi się w słońcu kanałami. Równina rzadko kiedy zniewala swoim urokiem. A jednak. Ilekroć mijam pola ryżowe w północnym Piemoncie, ich widok, niezależnie od pory roku, zawsze przykuwa moją uwagę. Ale najpiękniej jest tu latem, kiedy lekka, soczysto zielona kołderka przykrywa wodny świat.

Pola ryżowe, Vercelli, Piemont, Włochy
ryżowa kołderka

Czytaj dalej „Ryżowa równina”

Poławiacze gwiazd

Pędzące po orbicie sztuczne satelity, spalający się pył kosmiczny w atmosferze Ziemi, krążące w dalekiej galaktyce planety. To nie fantasy, lecz codzienny spektakl, który rozgrywa się ponad naszymi głowami. Wystarczy tylko w bezchmurną noc spojrzeć w niebo i podziwiać. Oczywiście gołym okiem zobaczymy tylko fragment widowiska, ale i to wystarczy, żeby poczuć magię wszechświata. A najlepszym ku temu momentem są rzadkie zjawiska, jak na przykład deszcz spadających gwiazd, który możemy obserwować co roku w połowie sierpnia. Czytaj dalej „Poławiacze gwiazd”

Degustacja Barolo 2009 w Roddi

Wiosna i lato w Langhe i  Roero to czas różnego rodzaju imprez degustacyjnych. Przewodnim tematem jest naturalnie wino. W tym roku w  czerwcu uczestniczyłam w Io, Barolo – la nuit, które zostało zorganizowane w Roddi, kilka kilometrów od Alby. W samym sercu tego malutkiego miasteczka, z widokiem na pobliskie wzgórza, raczyliśmy się zarówno debiutującym Barolo 2009, jak i innymi najnowszymi rocznikami Langhe i Roero. Zachodzące słońce, ciepłe powietrze oraz cudowne widoki okalające dziedziniec średniowiecznego obronnego zamczyska sprawiło, że zwykle spokojne miasteczko ożyło. Zapraszam na fotorelację.

Roddi, Piemonte, Italia
Io, Barolo – la nuit

Czytaj dalej „Degustacja Barolo 2009 w Roddi”